Français

Aux États-Unis, l’opérateur de transport, propriété à 70% de la SNCF, profite de la privatisation des transports en commun pour remporter de nouveaux marchés. Et déclenche de nombreux conflits avec les salariés, du Nevada à la Virginie. [Un élément multimedia s'affiche ici, dans ce même article en ligne sur Mediapart.fr.] Sandra Vigil connaît bien les routes du comté de Loudoun, cette banlieue huppée à l’ouest de Washington, aux États-Unis, dans le nord de la Virginie. Tous les matins de la semaine, la conductrice de bus transporte ses passagers jusqu’au centre de la capitale américaine, faisant des arrêts devant le Pentagone et des quartiers d’affaires fréquentés par les fonctionnaires du gouvernement fédéral. Les soirs, elle assure le retour. C’est un travail fatigant. Sandra se lève à 3 heures, commence le travail au dépôt de bus à 4 h 30, et après une longue pause, elle finit à 18 h 30. Elle rentre chez elle, dans un petit village de l’État du Maryland, vers 19 h 30. Comme la plupart de ses collègues– en grande partie des immigrés d’Amérique Centrale, du Moyen-Orient et d’Afrique–, elle n’a pas les moyens de vivre dans le comté de Loudoun, un des plus aisés des États-Unis. « Sur les 174 salariés de mon entreprise, je pense qu’il n’y en a que 10 qui vivent dans le comté», calcule-t-elle. Depuis presque deux ans, ces conducteurs de bus font face à un défi supplémentaire. Leur employeur remet en cause tout ce qu’ils considéraient comme acquis : leur sécurité d’emploi, leur accès aux soins, même leurs congés payés. Tout a basculé avec l’arrivée de Keolis, entreprise française détenue à 70% par la SNCF– et à 30% par la Caisse de dépôt et placement du Québec. Mastodonte des transports urbains, financé par des capitaux publics, Keolis compte 30800 salarié·es hors de France. [Un élément multimedia s'affiche ici, dans ce même article en ligne sur Mediapart.fr.] Comme dans de nombreux États américains, le système de transport en Virginie est privatisé. Et depuis son installation dans le comté de Loudoun en avril 2021, l’opérateur français mène un bras de fer avec les salarié·es et leur syndicat, l’Amalgamated Transit Union(ATU). «C’est une bataille depuis le début. Ces gens-là, ils veulent prendre, prendre, prendre, et ils ne veulent jamais rien donner aux salariés», lâche Sandra Vigil. Au cœur du mécontentement, le fait que Keolis n’applique pas l’accord d’entreprise négocié entre le syndicat et son prédécesseur Transdev, un autre opérateur hexagonal. La direction estime que ses obligations de service dans le comté dépassent celles de l’ancien prestataire, notamment la responsabilité de gérer l’offre de transport adapté aux personnes à mobilité réduite. C’est donc Keolis, et Keolis seul, qui dicte les règles. Pendant des mois, l’ATU a essayé de négocier un nouvel accord, en vain. Le 11 janvier, le syndicat a appelé à la grève. Celle-ci continue toujours, et est suivie par une majorité de salarié·es. «Nous sommes venus ici pour nos familles, pour poursuivre le rêve américain, et on ne l’oublie pas. On ne va pas se laisser faire», déclare la conductrice. Tentative de supprimer le syndicat L’unité s’est construite autour d’une longue liste de doléances. Keolis est accusé de remettre en cause le droit des salarié·es de négocier collectivement avec leur employeur. Aux États-Unis, ce droit n’est pas acquis. Il est réservé aux salarié·es des entreprises lorsqu’une majorité a voté pour la création d’une section syndicale. C’est ce qu’ont fait ces machinistes en 2017, lorsque leur employeur s’appelait Transdev. Mais après avoir remplacé Transdev en 2021, Keolis a organisé un deuxième vote, en mars 2022. Avant le vote, l’employeur a vivement encouragé les salarié·es à voter contre le maintien du syndicat. C’est une tactique classique des employeurs outre-Atlantique, comme chez Amazon ou Starbucks: les salarié·es sont obligé·es d’assister à une réunion où on leur explique pourquoi ils devraient se méfier de la présence d’une organisation syndicale. Keolis a utilisé les services de Fox Rotschild, un prestigieux cabinet d’avocats qui vante ses services d’«union avoidance» («prévention de syndicat»). Sollicité par Mediapart, Keolis rejette les accusations: «Depuis le début de notre présence en Amérique du Nord, nous avons toujours cherché à établir des relations matures, transparentes et constructives avec nos partenaires sociaux, dit l’entreprise dans un communiqué. Les employés sont libres de leur choix en matière de représentation syndicale.» «Il y a vraiment un côté “à Rome, fais comme les Romains”, estime pour sa part Chris Townsend, ancien syndicaliste à la retraite depuis quelques mois. Cette entreprise est arrivée aux États-Unis et ils ont embauché des Américains à la direction. On vit dans un pays où le management est antisyndical de façon pathologique.» Les consignes de l’employeur n’ont pas empêché le raz-de-marée pro-syndical: 71 salarié·es ont voté pour le maintien du syndicat, et seulement deux s

Polonais

W Stanach Zjednoczonych operator transportowy, w 70% należący do SNCF, wykorzystuje prywatyzację transportu publicznego do zdobywania nowych kontraktów. I wywołuje wiele konfliktów z pracownikami, od Nevady po Wirginię. [Element multimedialny jest wyświetlany tutaj, w tym samym artykule online na Mediapart.fr.] Sandra Vigil zna drogi hrabstwa Loudoun, ekskluzywnych przedmieść na zachód od Waszyngtonu w USA, w północnej Wirginii. Każdego ranka w dni powszednie kierowca autobusu przewozi swoich pasażerów do centrum amerykańskiej stolicy, zatrzymując się przed Pentagonem i dzielnicami biznesowymi odwiedzanymi przez urzędników rządu federalnego. Wieczorami zapewnia powrót. To męcząca praca. Sandra wstaje o 3 rano, zaczyna pracę na zajezdni autobusowej o 4:30, a po dłuższej przerwie kończy o 18:30 h 30.Podobnie jak większość jej współpracowników – w większości imigrantów z Ameryki Środkowej, Bliskiego Wschodu i Afryki – nie stać jej na mieszkanie w hrabstwie Loudoun, jednym z najbogatszych w Stanach Zjednoczonych. – Myślę, że ze 174 pracowników mojej firmy tylko 10 mieszka w powiecie – wylicza. Przez prawie dwa lata ci kierowcy autobusów musieli stawić czoła dodatkowemu wyzwaniu. Ich pracodawca kwestionuje wszystko, co brali za pewnik: bezpieczeństwo pracy, dostęp do opieki zdrowotnej, a nawet płatne urlopy. Wszystko zmieniło się wraz z pojawieniem się Keolis, francuskiej firmy w 70% należącej do SNCF i w 30% do Caisse de depot et placement du Québec. Gigant transportu miejskiego, finansowany z kapitału publicznego, Keolis zatrudnia 30 800 pracowników poza Francją. [Element multimedialny jest wyświetlany tutaj, w tym samym artykule online na Mediapart.fr.] Podobnie jak w wielu stanach USA, system transportowy w Wirginii jest sprywatyzowany.Od czasu instalacji w hrabstwie Loudoun w kwietniu 2021 r. francuski operator toczy pojedynek z pracownikami i ich związkiem zawodowym Amalgamated Transit Union (ATU). „To była bitwa od samego początku. Ci ludzie chcą brać, brać, brać, a pracownikom nigdy nie chcą nic dać” – mówi Sandra Vigil. U podstaw niezadowolenia leży fakt, że Keolis nie stosuje się do umowy spółki wynegocjowanej między związkiem a jego poprzednikiem Transdev, innym francuskim operatorem. Kierownictwo uważa, że ​​jego obowiązki w zakresie usług w hrabstwie wykraczają poza obowiązki poprzedniego dostawcy, w tym odpowiedzialność za zarządzanie zapewnianiem dostosowanego transportu dla osób o ograniczonej sprawności ruchowej. Dlatego to Keolis i tylko Keolis dyktuje zasady. Przez wiele miesięcy ATU bezskutecznie próbowało wynegocjować nową umowę. 11 stycznia związek ogłosił strajk. To trwa nadal i jest przestrzegane przez większość pracowników. „Przyjechaliśmy tu dla naszych rodzin, aby realizować amerykański sen i nie zapominamy o tym. Nie odpuścimy” – mówi kierowca.Próba stłumienia związku Jedność została zbudowana wokół długiej listy skarg. Keolis jest oskarżany o kwestionowanie prawa pracowników do rokowań zbiorowych z pracodawcą. W Stanach Zjednoczonych tego prawa nie nabywa się. Jest zarezerwowany dla pracowników firm, gdy większość głosowała za utworzeniem sekcji związkowej. To właśnie zrobili ci mechanicy w 2017 roku, kiedy ich pracodawca nazywał się Transdev. Ale po zastąpieniu Transdev w 2021 r., Keolis zorganizował drugie głosowanie, w marcu 2022 r. Przed głosowaniem pracodawca stanowczo zachęcał pracowników do głosowania przeciwko utrzymaniu związku. To klasyczna taktyka pracodawców zza Atlantyku, takich jak Amazon czy Starbucks: pracownicy są zmuszani do udziału w spotkaniu, na którym mówi się im, dlaczego powinni uważać na obecność organizacji związkowej. Keolis korzystał z usług Fox Rotschild, prestiżowej firmy prawniczej, która zachwala swoje usługi „unikania związków zawodowych”.Zapytany przez Mediapart Keolis odrzuca oskarżenia: „Od początku naszej obecności w Ameryce Północnej zawsze dążyliśmy do nawiązania dojrzałych, przejrzystych i konstruktywnych relacji z naszymi partnerami społecznymi” – podała firma w komunikacie prasowym. Pracownicy mają swobodę wyboru reprezentacji związkowej. „Naprawdę jest strona” w Rzymie, rób jak Rzymianie” – powiedział Chris Townsend, były związkowiec, który od kilku miesięcy jest na emeryturze. Ta firma przyjechała do Stanów Zjednoczonych i zatrudniła Amerykanów do zarządzania. Żyjemy w kraju, w którym zarządzanie jest patologicznie antyzwiązkowe”. Polecenia pracodawcy nie zapobiegły prozwiązkowej fali: 71 pracowników głosowało za utrzymaniem związku, a tylko dwóch

TraductionAnglais.fr | Traduction Français-Polonais Système Gratuit, Fiable et Efficace?

Assurez-vous de respecter les règles d'écriture et la langue des textes que vous traduirez. Les utilisateurs doivent garder à l’esprit lors de l’utilisation du système de dictionnaires TraductionAnglais.fr que les mots et les textes utilisés lors de la traduction sont stockés dans la base de données et partagés avec les autres utilisateurs dans le contenu du site Web. Pour cette raison, nous vous demandons de faire attention à ce sujet dans le processus de traduction. Si vous ne souhaitez pas que vos traductions soient publiées dans le contenu du site Web, veuillez contacter →"Contact" par courrier électronique. Dès que les textes pertinents seront supprimés du contenu du site.


Règles de confidentialité

Les fournisseurs tiers, y compris Google, utilisent des cookies pour diffuser des annonces en fonction des visites antérieures des internautes sur votre site Web ou sur d'autres pages. Grâce aux cookies publicitaires, Google et ses partenaires adaptent les annonces diffusées auprès de vos visiteurs en fonction de leur navigation sur vos sites et/ou d'autres sites Web. Les utilisateurs peuvent choisir de désactiver la publicité personnalisée dans les Paramètres des annonces. Vous pouvez également suggérer à vos visiteurs de désactiver les cookies d'un fournisseur tiers relatifs à la publicité personnalisée en consultant le site www.aboutads.info.