B us qui n’arrivent jamais, chauffeurs qui ne connaissent pas l’emplacement des écoles, retards à répétition, temps de trajet parfois interminables et plus globalement une grille horaire mal conçue. Depuis la rentrée 2018, certaines lignes des transports scolaires de Terre Sainte présentent de graves dysfonctionnements. Et la grogne enfle dans plusieurs familles de la région. Pourtant, sur le papier, les écoliers de Terre Sainte sont plutôt bien lotis en la matière. Comme ailleurs, la formule mélange transports publics, pour les plus grands, et la flotte d’un prestataire privé qui s’occupe des plus petits (1 à 6P) et de ceux qui ne sont pas sur une ligne de bus. Par ailleurs, en Terre Sainte, un abonnement aux Transports publics nyonnais (TPN) est offert à tous les élèves. Depuis un peu plus de deux ans, c’est CarPostal qui transporte les quelque 250 enfants répartis dans les neuf communes de l’ouest du district de Nyon. La filiale de La Poste avait à l’époque remporté l’appel d’offres lancé par l’Association scolaire de Terre Sainte (Ascot). Mais arrivée à la moitié du contrat, l’entreprise est sous le feu des critiques. Tandis que le rôle de l’Ascot est également pointé du doigt. Illustration de ce malaise, fin janvier, l’association scolaire et CarPostal organisaient une rencontre entre les habitants et des représentants de l’entreprise. Objectif de cette soirée qui s’est déroulée à Chavannes-des-Bois: crever l’abcès et rétablir le dialogue. Une rencontre qui a été particulièrement tendue: les excuses répétées et les informations fournies par les employés de CarPostal n’ont pas suffi à apaiser la colère des parents présents dans la salle. Certains sont allés jusqu’à demander que le contrat liant l’Ascot à la filiale de La Poste soit cassé. Mais comment en est-on arrivés là? Comment une entreprise telle que CarPostal, qui transporte près de 155 millions de personnes chaque année, a-t-elle pu rater de la sorte son arrivée en Terre Sainte? Pour comprendre, il faut remonter dans le temps. Depuis 1996, les entreprises CarPostal et Ferrara Transports, basée à Eysins, collaborent pour le transport des écoliers. Le premier s’occupe de la planification et de la gestion des horaires, Ferrara Transports fournit l’ensemble des véhicules et des chauffeurs, et gère les transports spéciaux. Selon plusieurs parents dont les enfants profitaient du service à cette époque, tout se passait bien. «Et quand il y avait des couacs, la direction de Ferrara Transports était très accessible», explique Beatriz Izquierdo-Mauberqué, habitante de Mies et maman de deux enfants scolarisés à Coppet. Pourtant, en 2017, l’Ascot décide de soumettre le mandat à un appel d’offres public. «C’était une manière de régulariser la situation, explique Véronique Breda, présidente de l’association intercommunale et municipale à Bogis-Bossey. La mise en place du binôme Ferrara-CarPostal s’était faite dans l’urgence à la suite de la fin d’activité du précédent prestataire. Avec cet appel d’offres, nous souhaitions faire les choses dans les règles.» Du côté de CarPostal, il est alors prévu de proposer une offre dans la continuité de celle en place. Mais Ferrara Transports décide de soumettre seule sa candidature. La raison? Cette collaboration ne reflétait pas la structure juridique existante de Ferrara Transports, justifie aujourd’hui l’entreprise eysinoise. C’est finalement le transporteur aux bus jaunes qui remporte la mise, mais ce dernier est, du coup, un peu pris de court. «CarPostal a dû trouver des conducteurs dans des délais serrés et n’a pas réussi à les former selon ses principes de qualité, explique Célia Cressier, qui chapeaute l’offre de CarPostal pour Terre Sainte. Les conducteurs ont donc eu plusieurs problèmes de jeunesse, telle que la méconnaissance des horaires et des arrêts.» Quant à la planification des horaires de bus, «pour 2018, CarPostal n’est pas parvenu à respecter l’ensemble des contraintes fixées par l’Ascot en matière de temps d’attente ou temps de trajets des élèves», reconnaît Célia Cressier. Ferrara Transports a plusieurs fois proposé son aide, mais CarPostal n’a pas donné suite. Du côté d’Eysins, la direction affirme que les portes de l’entreprise sont encore et toujours ouvertes. Reste que CarPostal a tardé à corriger le tir: alors que les parents pensaient que tout rentrerait dans l’ordre à la rentrée 2019, les problèmes ont persisté. «Même si nous parlons du transport de nos enfants, ce qui est loin d’être anodin, je peux à la rigueur comprendre qu’il y ait une période de rodage, note Beatriz Izquierdo-Mauberqué. Mais une année entière pour que pratiquement rien ne change à la rentrée? C’est inacceptable!» Depuis le retour des vacances d’automne, la situation semble toutefois s’être améliorée. La mise en service d’un huitième bus donne visiblement un peu d’air au transporteur, même si des défaillances sont toujours constatées, notamment les jeudis après-midi du côté des Rojalets, à Coppet. CarPostal me

Autobusy, które nigdy nie przyjeżdżają, kierowcy, którzy nie znają lokalizacji szkół, powtarzające się opóźnienia, czasami niekończące się czasy podróży i ogólnie źle zaprojektowany rozkład jazdy. Od początku roku szkolnego 2018 niektóre linie transportu szkolnego w Ziemi Świętej mają poważne awarie. A niezadowolenie narasta w kilku rodzinach w regionie. Jednak na papierze uczniowie w Ziemi Świętej mają się pod tym względem raczej dobrze. Podobnie jak gdzie indziej, formuła łączy transport publiczny, dla starszych, z flotą prywatnego usługodawcy, który opiekuje się najmłodszymi (od 1 do 6 osób) i tymi, którzy nie korzystają z linii autobusowej. Ponadto w Ziemi Świętej wszystkim studentom oferowana jest subskrypcja Transports publics nyonnais (TPN). Od nieco ponad dwóch lat PostBus przewozi około 250 dzieci z dziewięciu miast w zachodniej części dystryktu Nyon. Spółka zależna La Poste wygrała wówczas przetarg ogłoszony przez Stowarzyszenie Szkolne Terre Sainte (Ascot). Ale w połowie kontraktu firma jest pod ostrzałem krytyków. Podczas gdy rola Ascot jest również wyróżniona.Ilustrując to złe samopoczucie, pod koniec stycznia stowarzyszenie szkolne i PostBus zorganizowały spotkanie mieszkańców z przedstawicielami firmy. Cel tego wieczoru, który odbył się w Chavannes-des-Bois: przebicie ropnia i przywrócenie dialogu. Spotkanie było szczególnie napięte: wielokrotne przeprosiny i informacje przekazywane przez pracowników PostBusu nie wystarczyły, by uspokoić złość obecnych na sali rodziców. Niektórzy posunęli się nawet do żądania zerwania umowy łączącej Ascot ze spółką zależną La Poste. Ale jak się tu dostaliśmy? Jak firma taka jak PostBus, która każdego roku przewozi prawie 155 milionów ludzi, mogła tak przegapić swoje przybycie do Ziemi Świętej? Aby zrozumieć, trzeba cofnąć się w czasie. Od 1996 roku CarPostal i Ferrara Transports z siedzibą w Eysins współpracują ze sobą w zakresie przewozu dzieci w wieku szkolnym. Pierwsza zajmuje się planowaniem i zarządzaniem rozkładami jazdy, Ferrara Transports zapewnia wszystkie pojazdy i kierowców oraz zarządza transportem specjalnym. Według kilku rodziców, których dzieci korzystały w tym czasie z usługi, wszystko szło dobrze.„A kiedy pojawiały się problemy, kierownictwo Ferrara Transports było bardzo dostępne”, wyjaśnia Beatriz Izquierdo-Mauberqué, mieszkanka Mies i matka dwójki dzieci uczęszczających do szkoły w Coppet. Jednak w 2017 roku Ascot zdecydowało się poddać zlecenie publicznemu przetargowi. „To był sposób na uregulowanie sytuacji”, wyjaśnia Véronique Breda, przewodnicząca stowarzyszenia międzygminnego i miejskiego w Bogis-Bossey. Wdrożenie duetu Ferrara-PostBus odbyło się w trybie awaryjnym po zakończeniu działalności dotychczasowego usługodawcy. W ramach tego zaproszenia do składania ofert chcieliśmy zrobić wszystko we właściwy sposób”. Po stronie CarPostal planowane jest wówczas zaoferowanie oferty w kontynuacji dotychczasowej. Jednak Ferrara Transports decyduje się na samodzielne złożenie wniosku. Powód? Ta współpraca nie odzwierciedlała istniejącej struktury prawnej Ferrara Transports, uzasadnia dziś firma Eysinoise. Ostatecznie zakład wygrywa przewoźnik z żółtymi autobusami, ale ten ostatni jest nagle nieco zaskoczony.„PostBus musiał znaleźć kierowców w krótkich terminach i nie był w stanie ich przeszkolić zgodnie z zasadami jakości”, wyjaśnia Célia Cressier, która nadzoruje ofertę PostBus dla Terre Sainte. W związku z tym kierowcy mieli kilka problemów, gdy byli młodzi, takich jak nieznajomość rozkładów jazdy i przystanków”. Jeśli chodzi o planowanie rozkładów jazdy autobusów, „w 2018 r. PostBus nie był w stanie przestrzegać wszystkich ograniczeń nałożonych przez Ascot w zakresie czasu oczekiwania lub czasu podróży uczniów”, przyznaje Célia Cressier. Ferrara Transports wielokrotnie oferowała pomoc, ale PostBus nie odpowiedział. Ze strony Eysins kierownictwo potwierdza, że ​​drzwi firmy są nadal i zawsze otwarte. Mimo to PostBus powoli naprawiał sytuację: podczas gdy rodzice myśleli, że wszystko wróci do normy na początku roku szkolnego 2019, problemy nie ustąpiły. „Nawet jeśli mówimy o transporcie naszych dzieci, co nie jest trywialne, mogę w mgnieniu oka zrozumieć, że jest okres docierania”, zauważa Beatriz Izquierdo-Mauberqué.Ale cały rok, żeby praktycznie nic się nie zmieniło na początku roku szkolnego? To jest niedopuszczalne!" Od czasu powrotu z jesiennych wakacji sytuacja wydaje się jednak poprawiać. Uruchomienie ósmego autobusu wyraźnie dodaje przewoźnikowi powietrza, nawet jeśli nadal obserwuje się awarie, zwłaszcza w czwartkowe popołudnia po stronie Rojalets w Coppet. PocztaBus mnie